wtorek, 5 lipca 2011

Przyjaźń to przyjaźń - nie ma definicji .

Oczywiście w moim pierwszym poście powinnam przedstawić moje przyjaciółki . Kochane kumpele, dokładnie trzy kumpele . Tak, moja wina popełniłam błąd ... ale czwarty post, więc to prawie na początku . 
Tak czasem myślę, jacy ludzie są samotni bez przyjaciół ... nie ma kto pocieszyć, podtrzymać na duchu, albo kopnąć w dupę gdy będzie coś nie tak ( coś o tym wiem ) ;D

Więc przedstawię moje trzy gwiazdy :
Number One : Olga 
Kochana złośnica, czarna złośnica ( pięknie malująca szatynka)
Nie obejdzie się bez czarnych glanów i ulubionego bordowego naszyjnika od S. 

Numeb Two : Angelika
Aniołek o niemożliwym powodzeniu u płci przeciwnej ;) 
Pięknie śpiewający lek na wszystko .
Styl ? Standardowo : oliwkowo bądź kremowo . ; *
 
Number Three : Konstancja 
Tak szalona jak kolorowa . 
Cóż o niej mówić ? Tam gdzie ona, tam zabawa !
Nie Konsti ? ; D



loved.love ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz